Autor |
Wiadomość |
Keona
Administrator
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:17, 25 Kwi 2009 Temat postu: Mroczne góry |
|
|
Jeśli zagłębisz się w te góry, możesz już nie wrócić. Brak tam jedzenia i wody, są tylko rozgrzane skały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Black Death
Przywódca Gangu Ostrego Kła
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z twoich najgorszych koszmarów...
|
Wysłany: Nie 17:04, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Przybył dumnym krokiem. Nie zważał na ból, jaki sprawiały mu gorące skały, parząc go. Szedł przed siebie z kamiennym wyrazem twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yennefer
Ambasadorka Łowczyń
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:52, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Weszła. Spojrzała z pogardą na samca {BD} .Czuła gorące kamienie pod swoimi łapami .Warknęła coś do siebie i szła dalej nie zajmując sobie głowy cierpieniem jakie stwarzały dla jej łap kamienie . Usłyszała coś. Zaczaiła się w krzakach widząc małą antylopę. Antylopiontko miało towarzystwo , było z potężnym osobnikiem jej rasy {samcem} i o trochę mniej majestatyczną matką. Yennefer wbiła pazury w ziemie nasłuchując. Usłyszały ją . Szybko się zebrała i wskoczyła na jaką skałę czyhając w ukryciu na biegnącą rodzinę . Byli pod nią .Yen uczyniła jeden skok , i była już na cielaku(?) . Wbiła pazury w zwierze i wgryzła się w tętnicę szyjną . BY sprawiac większy ból i cierpienie tylnymi łapami wbiła się w zad .Cielak padł. Lecz dla niej nie było to satysfakcjonujące . Pognałą za resztą . Dopadła go . Okrążyła . Wiedziała iż to nie będzie łatwa walka . Samiec miał naprwdę długie poroże. Położył po sobie łeb mieżąc w tym czasie rogami w Yenn . Lecz ona była sprytna . Zaszturmowała na niego . Przeskoczyła nad łbem i w locie rozcięła mu pazurami cały kłąb . Z zada i reszty wyciekała strużkami krew. Samicę nasycało to zapałem . Zawarczała i znów zaatakowała , tym razem samiec ją zranił ponieważ w tym ataku była bezpośrednia ,żucając się na łeb antylopy. Miała rozciętą łapę, lecz nie przejmowała się tym . Patrzyła zajadle na samca . Wykonała ostateczny cios , zaatakował od boku i wbiła się klasycznie zębiskami w tętnicę szyjną samca .Padł lecz żył ,miotając kopytami bezradnie . yen zśmiała się widząc jego poczynania .
-Ależ to bezradne
Okrążała zwierzę wpatrując się w niego z podekscytowaniem . Zaczęło się robic to nudne.Widząc iż antylopa zeszła z tego świata , lwic wzięła się do konsumpcji jadła. Zostawił tylko kości , podeszła do martwego cielaka . Zawlokła go gdzieś gdzie nikt nie potrafił by go znaleźc . Zapamiętała starannie kryjówkę i oddalił się w jakieś przyciemnione miejsce na skałach .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yennefer dnia Pon 14:53, 04 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Black Death
Przywódca Gangu Ostrego Kła
Dołączył: 03 Maj 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z twoich najgorszych koszmarów...
|
Wysłany: Nie 18:10, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Obserwował poczynania lwicy. Zwinna to ona była, ale czy mądra? Tego nie wiedział. Dalej szedł przed siebie. Było widać, że ma wyraźnie wytyczony cel.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|